Samoocena jest prywatnym osądem o sobie samym. Jest to jeden z najbardziej subiektywnych wymiarów naszej osobowości. Nie można jej zmierzyć żadnymi miarami, ponieważ odnosi się ona do tego co sami myślimy i czujemy na swój temat. Samoocena jest bardzo ważnym wymiarem funkcjonowania człowieka, gdyż wpływa przede wszystkim na to, czy człowiek jest zadowolony z życia i ze swoich dokonań oraz czy potrafi radzić sobie z przeciwnościami losu a także czy w sposób aktywny podchodzi do swojego życia. Badania wykazują, że osoby o wysokiej samoocenie są szczęśliwsze oraz skuteczniej radzą sobie w trudnych sytuacjach oraz są bardziej aktywne oraz podejmują wyzwania.
Z kolei niska samoocena powoduje, że że silniej przeżywamy trudne sytuacje i jesteśmy mniej szczęśliwi. Ale wysoka samoocena w pewnych warunkach – szczególnie niestabilna – jest przyczyną zachowań agresywnych. Co decyduje o tym jaką mamy samoocenę? Współczesna psychologia wskazuje na dwa podstawowe źródła samooceny. Są to źródła zewnętrzne i wewnętrzne. Zewnętrzne uwarunkowania samooceny to wychowanie oraz kontakty ze znaczącymi dla nas osobami. Natomiast wewnętrznym źródłem są emocjonalne i temperamentalne predyspozycje.
O naszym poczuciu własnej wartości w bardzo dużym stopniu decydują rodzice i nie jest to kwestia okazywanej dziecku akceptacji ale głownie tego czy rodzice dbali o potrzeby dziecka, zauważali jego zachowania i słuchali wypowiedzi. Takie zauważanie dziecka przez rodziców kształtuje w nim poczucie ważności, przyczynia się do lepszego zrozumienia siebie, świadomości swoich potrzeb i możliwości. Pozwala to budować zaufanie do siebie.
Bardzo silnie wpływają też na samoocenę kontakty z rówieśnikami. Przejawy braku akceptacji, odrzucenie czy ośmieszanie – głęboko ranią i naruszają poczucie własnej wartości. Samoocena to również nasze predyspozycje genetyczne. Osoby mające skłonność do przeżywania negatywnych emocji, oraz mające wysoką wrażliwość emocjonalną częściej mają niższą samoocenę. Z kolei osoby, które mają predyspozycje do przeżywania radości, doświadczania szczęścia, nastawione optymistycznie są bardziej odporne – z reguły charakteryzuje wysoka samoocena. Dlatego właśnie to w trudnych sytuacjach ujawniają się różnice między osobami o niskiej i wysokiej samoocenie.
Ta znajomość źródeł samooceny pozwala nam zrozumieć, że siła doświadczeń zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych jest bardzo duża, i proste sposoby jej podwyższania – oparte na przekonywaniu siebie o swojej wartości mogą nie działać. Jak powinna wyglądać praca nad podwyższaniem samooceny? Na pewno powinno to być oddziaływanie na jej przyczyny, a więc głębokie przepracowanie relacji z rodzicami czy praca nad własną emocjonalnością w warunkach terapii. Powinno to być również uczenie się konstruktywnych reakcji w trudnych sytuacjach społecznych, ponieważ to one pogłębiają negatywne emocje i w efekcie podejmowanie niekorzystnych wyborów czy wycofanie się. Osoby o stabilnej wysokiej samoocenie w takich sytuacjach podejmują wyzwanie oraz są nastawione na rozwiązanie problemu.
Praca nad samooceną powinna polegać też na zablokowaniu powstawania negatywnych emocji. Jest to możliwe przez zmianę spojrzenia na trudne doświadczenia i interpretowanie ich w sposób korzystny. Przykładem może być to, aby niepowodzenia nie traktować jako skutku własnej niekompetencji ale jako wynik sytuacji, która wymaga innego sposobu postępowania. Takie zatrzymanie lawiny negatywnych uczuć, uchroni nas przed dalszymi skutkami niskiej samooceny i wycofaniem się. Ważne jest aby uczyć się nowych konstruktywnych zachowań w trudnych sytuacjach. To pozwoli nam podejmować zadania adekwatne do naszych możliwości oraz poznawanie siebie.
Budowanie zadowolenia z siebie polega więc na uświadomieniu sobie jak bardzo cierpi nasze poczucie wartości, gdy doświadczamy negatywnych emocji i następnie na zdobyciu umiejętności radzenia sobie z nimi. Dopiero wówczas otworzy się przed nami droga do trwałego zadowolenia z siebie. Wybaczmy sobie błędy i dajmy sobie szansę na działanie i poznawanie siebie.